nela206 Napisano Czerwiec 24 Zgłoś Share Napisano Czerwiec 24 Oto mój pierwszy i witam szanownych użytkowników.Mój problem prawny wygląda następująco. Idąc z kuzynem drogą publiczną wyskoczył na nas z daleka pies, właściciel wołał go, a on w ogóle nie reagował. Zaczął biec na nas z tak dużym impetem że postanowiliśmy ratować się ucieczką. Skręciłem kostkę. Zadzwoniliśmy w ten sam dzień na policję i zrobiliśmy to co nam kazali- wizyta w szpitalu i potwierdzenie urazu oraz wizyta na komendzie policji i zgłoszenie sprawy. Właściciel po pewnym czasie został wezwany i prawdopodobnie ukarany, ale jeśli chodzi o odszkodowanie to mogłem domagać się go tylko z powództwa cywilnego na drodze sądowej. Szukam informacji tutaj https://www.i-kancelaria.pl/o-kancelarii/ i Wystosowałem pismo w który przedstawiłem moje żądaniaWłaściciel zadzwonił do mnie i poprosił o dostarczenie do niego (sprawę przekazał swojemu mecenasowi) 3 dokumentów: -potwierdzeniu lekarskim o kontuzji-potwierdzeniu wizyty na komendzie-potwierdzeniu o trzeźwości z dnia wypadku.O ile z dwoma nie ma problemu to jakim cudem miałem załatwić taki dokument wieczorem jeśli nie byłem w stanie się normalnie poruszać?Tym bardziej że dzwoniliśmy wieczorem na policję i powiedzieli nam o tych dwóch rzeczach nie wspominając o potrzebie sprawdzania trzeźwości. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts