Skocz do zawartości

Monitorowanie treści na stronie


Recommended Posts

Wielu z nas ma swoje strony. Niektóre stworzone jako wizytówka firmy, inne to sklepy, a jeszcze inne to blogi mające zarabiać na nas. Każda inna, każda ważna, każdej poświęcamy czas i zapewne też mamy dla niej jakiś budżet. Promujemy je, staramy się przyciągnąć czytelników, kupujących, klikających. I teraz pytanie: macie jakieś zabezpieczenie przed kopiowaniem waszej ciężkiej pracy, waszych tekstów na inne strony? Przecież łatwo powchodzić na takie strony, skopiować tekst i mieć nadzieję, że strona będzie wyżej niż ta, z której się skopiowało i zyska się ruch. A ruch to kasa. Masz sklep, ciężko opisujesz produkty, by wyróżnić się w zalewie innych, podobnych sklepów, a twoją pracę konkurencja kopiuje. Przykre i smutne ale prawdziwe niestety.

Nie da się fizycznie zblokować kopiowania tekstów. Bo przecież kod HTML musi być czytelny dla googla. Więc co możemy zrobić? Jedyna metoda to sporadyczne sprawdzanie, czy znajdziemy gdzieś duplikat naszej pracy. Im szybciej znajdziemy, tym lepiej. Łatwiej walczyć z czymś, o czym wiemy że istnieje, niż doszukiwać się możliwych spadków w google. Takim, pomocnym, narzędziem jest Copyact. Znajdziemy go na stronie http://copyact.comna której od razu możemy wyszukiwać teksty. Oczywiście ogólnodostępna wersja (bezpłatna) jest uboższa od tej płatnej. Możemy tutaj sprawdzić wystąpienie naszych grafik, możemy wkleić link do naszej (pod)strony, lub możemy wkleić fragment tekstu. Sprawdzanie tekstu również się sprawdzi, gdy kupujemy je od copywriterów.

Wersja płatna oferuje właściwie najważniejszą wg. mnie funkcję. Chodzi o automatyczne sprawdzanie strony na możliwość wystąpienia duplikatów treści w sieci i raportowanie o zaistniałej sytuacji. Ustawiamy sobie częstotliwość sprawdzania oraz próg porównania, powyżej którego jesteśmy informowani o zaistniałej możliwości wystąpienia podobieństwa treści.

Oczywiście mamy do dyspozycji również inne funkcje, jak np. archiwizację naszej strony wraz z znacznikiem czasu i podpisem elektronicznym - przydatna funkcjonalność w przypadku sporu dotyczącego właściwej daty publikacji tekstu.

Na tą chwilę platforma jest jeszcze w wersji beta ale dynamicznie się rozwija i warto chyba śledzić co nowego wprowadzą i co poprawią.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Google nie bardzo lubi duplikacji treści. Może się okazać, że osoba która skopiowała Twoje opisy, teksty będzie po prostu wyżej od Ciebie w googlu. Co wtedy? Będzie zgarniać ruch, który mógłby przypaść Tobie. A ruch to konwersja. Bogatsza, lepiej opisana oferta może być czasami kluczowa przy prowadzeniu biznesu. Pierwsza strona w Google ma tylko 10 miejsc (czasami mniej), więc chyba lepiej być wyżej. Sam dobry, wartościowy opis produktu potrafi wygenerować większy ruch z long taila. A każda kopia tekstu rozmywa wynik. Warto dbać o swoją pracę.

Czy są inne narzędzia? Znam takie, które pozwalają tylko na ręczne sprawdzanie istnienia kopi. Nie znam innego rozwiązania poza Copyact, które daje możliwość raportowania wystąpienia takiej możliwości i podpisywania zawartości stron w swojej bazie wraz z podpisem elektronicznym i znacznikiem czasu publikacji (a właściwie pierwszej rejestracji przez system)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Wczytywanie...
×
×
  • Utwórz nowe...